To taka dziwna dość propozycja przygotowania ośmiornicy, może dla tych, którzy już wypróbowali inne przepisy- ośmiornicę z ziemniakami, z czerwonym ryżem, sałatki z ośmiornicy, zobaczcie tu: klik - i zastanawiają się, jak by tu jeszcze przetworzyć tego stwora?
Wersja raczej zimowa, ze względu na tę cebulę :) Nam smakowała w zestawieniu z makaronem, ale można ją podać po prostu z chlebem. Napisałam 'dziwna' dlatego, że ośmiornica w tym wydaniu nie smakuje jak ośmiornica, to takie danie bardziej mięsne. Nie umiem opisać tego smaku, ale na pewno jest intrygujący. To danie jest podobne do dania z Campanii, które nazywa się sugo alla genovese (choć nie pochodzi z Genui :) i bazuje na mielonym/siekanym mięsie i cebuli.Tu zamiast mięsa jest ośmiornica, reszta bardzo podobna.
Spróbujecie?
Składniki:
- ok. 1 kg ośmiornicy
- 4 średnie cebule
- 1 marchewka
- 2 łodygi selera naciowego
- kieliszek białego wina
- oliwa, sól, pieprz
- Ośmiornicę oczyścić (usunąć dziób), pokroić na kawałki ok. 4 cm (ja pokroiłam zbyt drobno, ośmiornica jednak bardzo się kurczy przy długim gotowaniu)
- Cebulę pokroić w piórka.
- Marchew i seler pokroić na duże kawałki i rozdrobnić w malakserze (ew. zetrzeć na tarce).
- W dużym rondlu z grubym dnem (najlepiej z terakoty lub żeliwny) rozgrzać oliwę, wrzucić marchew z selerem, wlać 3-4 łyżki wody i poddusić.
- Dodać ośmiornicę, pogotować chwilę razem mieszając.
- Dodać wino, zagotować i dodać cebule. Zmniejszyć gaz, przykryć i dusić ok. pół godziny.
- Sprawdzić czy ośmiornica jest już gotowa i ew. podlać wody, jeśli sos zrobił się za gęsty lub zdjąć pokrywkę i odparować. Gotować do miękkości ośmiornicy.
- Doprawić ew. solą i podawać z makaronem lub z chlebem.