Do tego dnia wykorzystałam kasze quinoa (czyli komose ryżową).
Zaprzyjaźniam się z nią ostatnio, a w Toskanii można ją dostać bez problemu w większych supermercato.
W lodówce znalazłam także wędzonego łososia, szpinak, brokuła i tak jakoś takie prościutkie, acz pyszne danie na obiad mi wyszło.
Polecam do wypróbowania. Jeśli nie z kaszą quinoa to może z dzikiem ryżem? Albo z czerwonym - lubicie?
Składniki:
- kasza/ ryż
- opakowanie wędzonego łososia
- szalotka
- mały brokuł
- opakowanie świeżego szpinaku
- oliwa, sól, pieprz
- ew. ziarenka pieprzu ze słoiczka
Wykonanie:
- Kaszę lub ryż ugotować wg. przepisu na opakowaniu.
- Brokuła ugotować (na parze).
- Cebulkę posiekać, zezłocić, dodać porwanego na kawałki łososia, wrzucić na patelnię z oliwą, dodać umyte i osuszone liście szpinaku. Dusić parę minut. Doprawić.
Jeśli macie taki specjalny metalowy krąg do potraw umieśćcie go na talerzu, nałóżcie kaszę/ ryż i mocno dociśnijcie. Na to wyłóżcie warzywa z łososiem. Zdejmijcie krąg. Dołóżcie brokuła, polejcie oliwą, posypcie pieprzem i zajadajcie! Pycha!