Słyszeliście o freguli lub fregoli? Ja po raz pierwszy zetknęłam się z tą nazwą w książce Nigellissima. Nigella pisze o 'sardyńskim kuskusie" i podaje przepis na fregulę z małżami.
Fregula może rzeczywiście wygląda jak duży kuskus albo inna kasza :) ale jest to rodzaj makaronu.
Szukałam go tutaj, w Toskanii (tzn. w małych toskańskich miasteczkach :) i nigdzie nie znalazłam. Dopiero podczas ostatnich wakacji na Sardynii udało mi się go kupić. Hurra!
Na razie przygotowywałam go dwa razy - w wersji z owocami morza. Nam BARDZO smakowało. Spokojnie to danie można także zrobić z mrożoną mieszanką owoców morza, więc jeśli będziecie mieli okazję - zachęcam, bo smak jest zdecydowanie oryginalny i bardzo ciekawy.
Oczywiście bazując na poniższym przepisie, czy na innych podobnych na tym blogu, można fregulę przygotować z samymi małżami (sardyńska fregola con arselle), z małżami i mulami, z kalmarami, krewetkami, etc.
Z przepisu Nigelli spodobał mi się pomysł ugotowania makaronu razem z pomidorami (a nie, jak to się zazwyczaj robi, ugotowanie makaronu osobno w wodzie i potem dodanie do sosu).
Ja owoce morza (mieszanka świeżych małż, muli, krewetek, kalmarów i ryb) przygotowałam osobno i połączyłam z makaronem, gdy był prawie miękki. Nigella z swoim przepisie po prostu dorzuca je pod koniec do makaronu.
Polecam bardzo gorąco!
Składniki:
- fregula
- mieszanka owoców morza
- szalotka
- 2 ząbki czosnku
- ok. pół szklanki przecieru pomidorowego
- 2 szklanki wywaru rybnego lub warzywnego
- ew. ćwierć szklanki czerwonego wytrawnego wina lub wermutu
- natka
- sól, pieprz, peperoncino
- oliwa
- Rozgrzać oliwę w garnku z grubym dnem.
- Dodać posiekaną szalotkę, przemieszać.
- Wcisnąć czosnek, dorzucić szczyptę peperoncino i jeszcze raz przemieszać.
- Dodać przecier pomidorowy, bulion i ew. wino/wermut. Doprowadzić do wrzenia.
- Wsypać fregulę (tak, aby była całkowicie przykryta płynem) i gotować na małym ogniu bez przykrycia ok. 10 (wg. zaleceń z opakowania) - aż makaron będzie prawie gotowy, ale jeszcze lekko twardy.
- W czasie gdy makaron się gotuje przygotować na osobnej patelni owoce morza (tzn. poddusić świeże na zaromatyzowanej oliwie lub podgrzać gotową mrożoną mieszankę).
- Dodać owoce morza do makaronu (lub odwrotnie, to nie ma znaczenia - zależy, w którym garnku się zmieszczą :) i poddusić jeszcze 2-3 minuty razem pod przykryciem.
- Posypać natką i podawać.