Podobne danie już tu opisywałam, ale tym razem podałam kalmary z
czarnym makaronem i wyszło naprawdę przepyszne! A więc jeszcze raz, może Was
zachęcę - to naprawdę banalnie proste w przygotowaniu, a kalmary na pewno uda Wam się kupić (może w Macro?). Ja kupuję w całości, świeże z Morza Śródziemnego (większe ok. 20-25cm), albo rozmrożone (ok. 10 cm)
Składniki:
- makaron barwiony sepią (spaghetti lub tagliatelle)
- kalmary (na 2 osoby miałam pół kilograma malutkich całych kalmarów, rozmrożonych)
- 2 ząbki czosnku
- 2 suszone papryczki peperoncino (lub peperoncino z młynkiem)
- pól szklanki białego wina
- pół puszki pokrojonych pomidorów/ 2 świeże dojrzałe pomidory
- garść posiekanej natki
- oliwa EVO
- pieprz
Wykonanie:
- Jeśli kalmary mamy w całości to należy je najpierw oczyścić, tak jak już opisywałam klik
- Na patelnię wlać oliwę, wcisnąć czosnek i wrzucić papryczki. Podgrzać.
- Dodać kalmary i podgrzewać mieszając kilka minut.
- Wyjąć papryczki (jeśli dawaliśmy w całości), wlać wino, odparować.
- Dodać pomidory, przykryć i dusić ok. 15 minut. W międzyczasie dorzucić ¾ natki.
- W tym czasie ugotować makaron al dente.
- Makaron przełożyć bezpośrednio na patelnię z kalmarami, dolewając trochę wody z gotowania. Zamieszać i chwilę podgrzać razem.
- Wyłożyć na talerze, posypać pozostałą natką i podawać.
Smacznego!