PEPOSO - wołowina w winie i pieprzu


Peposo o tradycyjne danie toskańskie, a dokładniej potrawa z okolic Florencji, z Imprunety - z miasta znanego z wyrobów terakoty. Historia tej potrawy sięga  podobno początku XV wieku (na końcu przepisu możecie przeczytać kilka słów o pochodzeniu peposo - bardzo ciekawa historia).
Potrawa bazuje na 3 głównych składnikach - mięsie wołowym (muscolo- udziec), duszonym przez kilka godzin w winie chianti, z dodatkiem dużej ilości pieprzu (wł. pepe to pieprz).
Istotą tej potrawy jest duszenie jej w naczyniu glinianym, które podobno znacząco wpływa na jej walory smakowe.
Peposo zjada się z chlebem,oryginalnie toskańskim, niesolonym, który macza się w sosie.
Oczywiście niewątpliwą zaletą tej potrawy jest łatwość jej przyrządzenia - trzeba tylko pokroić mięso na duże kawałki i dodać pozostałe składniki. I do pieca na kilka godzin...
Zaletą jest też to, że peposo można przygotować z wyprzedzeniem - jak to bywa z tego typu potrawami, następnego dnia, po odgrzaniu, jest nawet jeszcze lepsze.

Składniki:
  • 1 kg mięsa wołowego z udźca lub pręgi
  • 1 l wina z Chianti
  • 20 ziaren czarnego pieprzu (lub ew. łyżka mielonego)
  • 5 nieobranych ząbków czosnku
  • kilka gałązek rozmarynu i szałwii
  • sól
Wykonanie:
  1. W głębokim naczyniu, które można wstawić do piekarnika (w oryginale jest to naczynie gliniane) ułożyć kawałki mięsa pokrojonego w sporą kostkę. 
  2. Dodać czosnek, sól (niewiele), zioła i pieprz. 
  3. Zalać winem i piec w piecu (czy raczej niestety w piekarniku) w ok. 140 -160 stopniach, aż mięso będzie bardzo miękkie - zajmie to ok. 3-4 godziny. Jeśli jednak macie więcej czasu, lepiej jest potrzymać je dłużej w niższej temperaturze.
  4. Podawać gorące z chlebem. 
Smacznego!

A teraz historia:
Peposo zostało wymyślone przez/dla/? robotników, którzy wypalali cegły, którymi pokryto kopułę katedry Santa Maria del Fiore, czyli Duomo we Florencji. Do jej pokrycia zużyto ok. 4 milionów cegieł! a robotnicy pracowali przez kilka lat. Pracowali ciężko, przy piecach. Aby mieć siły do pracy potrzebowali sytego posiłku. W piecach, w których wypalali cegły, przygotowywali peposo - proste,  odżywcze i 'rozgrzewające' danie. Rano zalewali mięso winem, wkładali w róg pieca i zostawiali na kilka godzin. Było gotowe w porze obiadu. Zajadali przegryzając dużą ilością chleba.
Oczywiście w tych czasach lodówki nie istniały, tak więc mięso znacznie szybciej się psuło, a niezamożni ludzie często musieli żywić się mięsem "nie pierwszej świeżości". Aby zamaskować ew. niezbyt dobry smak i zapach do peposo dodawano baaardzo dużo pieprzu. Obecnie w wielu przepisach na peposo można spotkać pomidory, które mają złagodzić ostry smak, ale oryginalnie pomidorów nie dodawano gdyż... danie to powstało zanim Kolumb przywiózł pomidory z Ameryki.