Przegrzebki mają piękną włoską nazwę capesante.
Są pyszne, choć niestety nietanie. Za 8 sztuk zapłaciłam ok. 8 euro (sprzedawane są na wagę). Ale zostają muszelki, w których można potem podawać inne przystawki z owoców morza :)
Zachęcam do spróbowania tych delikatnych w smaku, przepysznych i łatwych do przyrządzenia owoców morza.
Składniki:
- świeże przegrzebki w muszlach
- 2 dojrzałe pomidory
- natka, bazylia
- sól, pieprz
- grzanki
- rukola
Wykonanie:
- Najpierw przygotowałam salsę pomidorową: pomidory obrałam ze skóry, pozbawiłam pestek i pokroiłam na kawałki. Dodałam pokrojoną natkę, bazylię, polałam oliwą, doprawiłam solą i pieprzem i odstawiłam do przegryzienia. Najlepiej na ok. pół godziny
- Przygotowałam grzaneczki: rozgrzałam patelnię grillową, spryskałam oliwą, położyłam cienkie kromki białego chleba i wycisnęłam na nie czosnek. Opiekałam do zrumienienia.
- Przegrzebki wykroiłam z muszli, opłukałam, osuszyłam, posoliłam i popieprzyłam.
- Na patelnię wlałam oliwę, wrzuciłam łyżeczkę masła oraz dwa przekrojone na pół i nieobrane ząbki czosnku.
- Podgrzewałam kilka minut, a następnie wrzuciłam przegrzebki.
- Smażyłam ok. 2 minut z każdej strony.
- Na talerze wyłożyłam rukolę, pokrojone na kawałki grzaneczki, salsę pomidorową (bez sosu, który się wytworzył) i usmażone przegrzebki