Jeśli po robieniu ribollity (lub z innej okazji :) zostanie Wam fasola, można ją przyrządzić na kolację na dwa sposoby: z porem lub z pomidorami. Ta druga smakuje lepiej następnego dnia, gdy składniki się przegryzą. Do fasoli z pomidorami można użyć podstawowego sosu (kluseczki Uleczki), dodając do niego koncentrat pomidorowy i dużo tymianku lub majeranku. Wymieszać z fasolą i włożyć na kilka godzina do lodówki. Potem podgrzać i podawać z pajdą dobrego chleba (którego tu niestety nie mamy...)
Fasolkę z porem robię tak:
Duszę na oliwie pora pokrojonego w półplasterki z pokrojoną drobno pietruszką, solą i pieprzem. Mieszam z fasolą i dodaję łyżeczkę musztardy (można pominąć).
Oczywiście można użyć fasolki z puszki.
Te dania można jeść na ciepło lub na zimno (ja preferuję na ciepło).
Smacznego!